To mój trzeci udział w „Biegnij Warszawo”. Jakiś sentyment mam, bo to był mój pierwszy zorganizowany bieg, w którym wzięłam udział.
Start z bratem i przyjaciółmi. Dobrze mi się biegło po ulicach Warszawy w taki słoneczny dzień. Tym razem to był mój rekord na 10 km 01:01:58. Pojawiła się nadzieja, że kiedyś uda się zejść poniżej godziny 😉 Po biegu zasłużony lunch w Trattoria Rucola na Kruczej.
Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!
Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!