Dlaczego nie masz racji mówiąc, że Polka mieszkająca za granicą nie ma prawa głosu

Opera House

Zapytasz, dlaczego mieszkając w Australii spotykamy się w ramach wsparcia dla protestów Polsce. Nie jesteś sam, fora Polaków mieszkających tutaj również w ostatnich dniach przepełnione są kłótniami. „Po co” i „dlaczego” miesza się z „to ważne”. Nie masz racji mówiąc, że Polka mieszkająca za granicą nie ma prawa głosu. Dlaczego? Powodów znajdę co najmniej kilka. Jestem obywatelką Polski Mam obywatelstwo, które zapewnia mi prawo głosu w wyborach czy to parlamentarnych, czy prezydenckich. Dopóki państwo Polskie daje mi możliwość udziału w nich bez względu na to, czy jestem w kraju czy za granicą, mam prawo z tego skorzystać. To prawo głosu …

Continue Reading

Nienarodzone życie jest ważniejsze od człowieka

strajk kobiet

Jestem 15 716 km od Polski i najczęściej czuję się źle z tą odległością, chciałabym być bliżej. Dzisiaj jednak oprócz nieziemskiego wkurwu i smutku czuję także ulgę. Myślę sobie, że jestem wystarczająco daleko, aby być bezpieczną. Państwo z biało-czerwoną flagą zawsze będzie moim krajem i to się nie zmieni. Niestety utożsamianie się z nim w moim przypadku to równia pochyła… Przeraża mnie, że kiedy część społeczeństwa traci swoje prawa, to druga świętuje. Przeraża mnie, że odbiera się ludziom możliwość decydowania o swoim zdrowiu, że kobietę uprzedmiotawia się jedynie do roli organizmu dla dziecka, które po porodzie w cierpieniach nie ma szansy …

Continue Reading

Jak daleko jest już za daleko?

Koleżanka z liceum napisała mi niedawno wiadomość, że podziwia mnie, bo trzeba dużo determinacji, aby być tak daleko od rodziny i bliskich. Trzeba. Kiedy decydujesz się na wyprowadzkę na inny kontynent, w dodatku tak oddzielony od reszty świata jak Australia, to tak, trzeba mieć odwagę i determinację. Jak daleko jest już za daleko? Po prawie 3 latach spędzonych w Sydney myślę, że jeśli jesteś w miejscu, gdzie oddycha Ci się najlepiej to jesteś we właściwym miejscu. Bez względu na kilometry od domu rodzinnego. Każdy z nas ma różne relacje z najbliższymi, mamy więcej lub mniej przyjaciół, więc taka przeprowadzka może …

Continue Reading

Nie wiem, jakie Ty masz doświadczenia.
Ale powiem Ci o swoich.

tęcza na plaży

Od dziecka uczono mnie, że drugi człowiek jest ważny. Że kiedy widzisz kogoś w potrzebie to nie możesz przejść obojętnie. W moim domu rodzinnym widziałam, że pomaganie jest naturalną częścią życia, a nie czynem godnym orderów. Pomagaliśmy sobie z sąsiadami, zatrzymywaliśmy się na ulicy widząc, jak ktoś upadł, czy kiedy osoba niewidoma potrzebowała pomocy z wejściem do odpowiedniego numeru autobusu. Braliśmy do domu psy znalezione przy śmietniku w przerażająco lodowaty, styczniowy wieczór. Kiedy wracałam do domu z potłuczonym ptakiem, wsiadaliśmy w autobus i jechaliśmy do weterynarza. Kiedy ktoś potrzebował noclegu moja mama szykowała kołdrę i robiła kanapki z herbatą. Wychowałam …

Continue Reading