Christmas in July

rower świąteczny

W zeszłym roku mocno się zdziwiłam, kiedy w lipcu w sklepach pojawiły się świąteczne sweterki z reniferem, a wiele restauracji, knajp miało plakaty z ofertą kolacji świątecznej. Zupełnie nie wiedziałam o co w tym chodzi?!

Może z tęsknoty za Świętami w zimie, a może po prostu z natury australijskiej zawsze gotowej do celebrowania, zrodził się pomysł kolacji świątecznych w lipcu. Tutaj to środek zimy, nikt raczej zimy w Sydney nie lubi. Sama myślę więc o tym, jako takim urozmaiceniu i trochę umileniu zimowych wieczorów. Działa! Miasto ożywia, są świąteczne markety na The Rocks (można kupić bombki na choinkę, wypić grzańca), ludzie organizują kolacje na mieście. Ba, nawet jest sztuczny śnieg! 😀

[ENGLISH SUMMARY]

Last year was my first year in Australia and I had no idea what is this Christmas thing going on in July! I guess it might be a mix of missing Christmas in winter time, love for celebration (each occasion is good!) and making winter a bit more fun. It works! The Rocks (area near Sydney Harbour) looks very pretty with Christmas market, where you can drink mulled wine, buy Christmas decorations or even have fun with snow! Fake, of course…. 😉

Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!

Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!

Leave a Reply