Fiesta na Gozo

klify na Gozo

Na Gozo po raz kolejny z rodzinką. Tym razem trafiliśmy na weekend, kiedy w stolicy było święto. My byliśmy jedynie w ciągu dnia, nie widzieliśmy przemarszu czy pokazu sztucznych ogni, ale udało się zrobić zdjęcia dekoracji.

 

Drugim punktem wycieczki był obowiązkowo rejon Dwejra. Do tej pory na Azure Window stałam i nurkowałam pod nim, a teraz mogę jeszcze doliczyć do tego pływanie!

Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!

Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!

Leave a Reply