Sunshine Coast to rejon wybrzeża w stanie Queensland. Z Sydney można tam dolecieć tanimi liniami (np. Easy Jet) w jedyne 1,5 godziny i to w bardzo przystępnej cenie. My zostaliśmy zaproszeni na ślub przyjaciół i postanowiliśmy sobie też zrobić z tego mini urlop. Było super!
Jadąc w nowe miejsce, sprawdzamy, co warto zobaczyć, co inni polecają, ale jednocześnie dajemy sobie bardzo dużo luzu. Nie śpieszymy się, nie odhaczamy z listy. Jeśli gdzieś nam się podoba zostajemy dłużej, jak czegoś nie zdążymy zobaczyć to nie plujemy sobie w brodę, bo ostatecznie liczą się wspomnienia tego, czego doświadczyliśmy. Na Sunshine Coast jest dużo ciekawych miejsc, ja pokaże Wam jedynie niewielką część z nich.
Sunshine Coast
Zaraz po przylocie pojechaliśmy do Montville. To niewielkie miasteczko, z uroczymi butikami oraz restauracjami. Siedliśmy na tarasie Myfield Pastisserie & Chocolates Cafe – uchodzą za jedną z lepszych w okolicy. Menu lunchowe powiedziałabym, było średnie, ale słodkości zdecydowanie dobre!
Pojechaliśmy nad jezioro Baroon. Są tam ścieżki do spacerów, miejsca piknikowe, można także zrobić grilla (w Australii jest to bardzo popularne, przy plażach, w parkach są publiczne urządzenia do grillowania). W okolicy jest również hotel, położony w obłędnej zieleni lasu. Nocleg trzeba rezerwować z wyprzedzeniem, my poszliśmy tam na ciacho i kawę.
Sunshine Coast to przede wszystkim plaże. My często co kilka godzin zmieniamy lokalizację, po to aby właśnie zobaczyć różne plaże, bo choć z pozoru są podobne, to jednak inne.
Całe wybrzeże to plaże, więc naprawdę jest w czym wybierać. Na takie wypady zdecydowanie polecam auto, pozwala to przemieszczać się dowolnie. Są oczywiście dostępne lokalne autobusy oraz transport w inne rejony, np. do Brisbane.
Podczas naszego wypadu na Sunshine Coast bylimy także w Noosa. Przeczytaj o tym tu:
Kilka powodów, dla których warto odwiedzić Noosa w Queensland | QLD |
Oraz wykupiliśmy 2-dniową wycieczkę na Frasier Island, o tym będzie również post.
Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!
Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!