W sumie gdzieś przypadkiem znalazłam informację o kinie samochodowym w Sydney i 2 tygodnie później już tam byliśmy. Na pewno jest to rozrywka, którą wiele osób zna, ale ja sama nigdy wcześniej z niej nie skorzystałam. Kino samochodowe Drive- In w Blacktown to jedno z kilku opcji. Jest trochę na obrzeżach miasta, ale naprawdę polecam.
Jak to działa?
Po pokazaniu biletu jesteśmy kierowani na odpowiedni teren, w zależności, jaki film będziemy oglądać. W tym samym czasie wyświetlane są dwa seanse. Teren przed ekranem ma podział na sekcje, tak aby parkować auta w wyznaczonych rzędach. Z samego przodu mogą stanąć jedynie mniejsze auta (wszystkie jeepy, land rovery, itp. z racji wielkości są nieco bardziej z tyłu).
Na kartce dostajemy dane do ustawienia radia na konkretnej częstotliwości. Dzięki temu dźwięk filmu będziesz słyszeć ze swojego odbiornika, chociaż jest on także emitowany z dużych głośników zewnętrznych.
Bar i co jeszcze?
Na terenie kina są oczywiście toalety oraz bar. Można tam zaopatrzyć się nie tylko w popcorn i napój, ale także inne przekąski. Klimat tam też jest całkiem fajny, myślę, że można przyjechać trochę przed seansem i przy okazji mieć kolację.
Jak oglądać?
Zależy, jakie masz auto i co lubisz! My wyregulowaliśmy sobie odpowiednio przednie siedzenia w naszym sedanie i tak było najlepiej. Podpatrzyłam, że osoby, które miały samochód typu kombi parkowały tyłem i siedzieli w bagażniku. Niektórzy mega przygotowani – mieli poduszki, koce i dekoracyjne światełka. Absolutnie uroczo i romantycznie 😊
Byłeś kiedyś w kinie samochodowym? A może wybierzesz się do tego w Blacktown?
Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!
Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!