Podwodny świat Marsa Alam

Morze Czerwone jest przepiękne, a wystarczy wejść do wody po kolana! Naprawdę, już kilka metrów od brzegu pływały kolorowe i ciekawe ryby. Na taki wyjazd maska z rurką jest sprzętem obowiązkowym! Każdy hotel ma też pomost, gdzie od razu można wejść na większą głębokość i podziwiać rafę koralową.

Ja wiedziałam, że będę chciała nurkować, więc sprawdziłam możliwości i zdecydowałam się na opcje dwóch zejść jednego dnia. Pierwsze było w Abu Dabbab , gdzie nurkowałam z żółwiami! 🙂 Strasznie dużo miałam z tego radości i ekscytacji. Ponieważ moje doświadczenia są niewielkie to fascynuje mnie każde zejście pod wodę, ale to było naprawdę dla mnie wyjątkowe.  Drugie miałam w okolicy sąsiedniego hotelu. Piękne zejście ze względu na rafę koralową. Zobaczcie!

 

Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!

Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!

Comments

  1. Aga says:

    Ale super! Te kolory, to musi być niesamowite 🙂 Ja na razie boje się nurkować, niezbyt pewnie czuje się pływając, więc dzięki Tobie mogła zobaczyć co jest pod wodą 🙂

Leave a Reply