Osobiście nie jestem fanką cyrku, pamiętam byłam raz w szkole podstawowej. Kilka tygodni temu znowu byłam w cyrku, było to związane z moją pracą. Dowiedziałam się wtedy, że na Malcie obowiązuje zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrku. Punkt dla Malty, popieram całym sercem! Fajnie, że niedawno prezydent Warszawy także podpisała podobną ustawę.
Już na koniec jeszcze Wam powiem, że historię tego konkretnego cyrku usłyszałam po polsku 🙂 Pani- Polka, poznała Włocha, gdy oboje byli w Niemczech i założyli wspólnie cyrk, który jeździ teraz po całej Europie.
Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!
Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!