W zeszłym roku mocno się zdziwiłam, kiedy w lipcu w sklepach pojawiły się świąteczne sweterki z reniferem, a wiele restauracji, knajp miało plakaty z ofertą kolacji świątecznej. Zupełnie nie wiedziałam o co w tym chodzi?! Może z tęsknoty za Świętami w zimie, a może po prostu z natury australijskiej zawsze gotowej do celebrowania, zrodził się pomysł kolacji świątecznych w lipcu. Tutaj to środek zimy, nikt raczej zimy w Sydney nie lubi. Sama myślę więc o tym, jako takim urozmaiceniu i trochę umileniu zimowych wieczorów. Działa! Miasto ożywia, są świąteczne markety na The Rocks (można kupić bombki na choinkę, wypić grzańca), …
Christmas in July

