Przeglądając na stronach internetowych, co ciekawego dzieje się w Warszawie trafiłam na event- zorganizowany spacer po Pradze. Spacery odbywają się regularnie, mają różną tematykę (ja podążałam za street artem), a przewodnikiem jest młody chłopak Franek, który z pasją opowiada o historii Warszawy i sztuce. Franek przekornie reklamuje się jako “najgorszy przewodnik w mieście”, jednak spokojnie można mu zaufać 😉
Spacer odbywał się w języku angielskim, jednak myślę, że proporcje turystów do Polaków, w tym urodzonych warszawiaków byłby tak naprawdę pół na pół. Chociaż Pragę jako tako znam to w poszukiwaniu street artu jest świetny, bo ogląda się miejsca, które w codziennym przemieszczaniu się po mieście na pewno by mi umknęły. Do tego przewodnik, wiadomo, cenna sprawa. No i ludzie, bo atmosfera spaceru była świetna, i rozmowy z innymi toczyły się zupełnie naturalnie.
Spacer jest darmowy, ale na koniec każdy, kto ma chęć może wrzucić jakąś kasę do czapki 🙂 I słusznie!
Link do strony na fb, gdzie można znaleźć informację o nadchodzących spacerach:
https://www.facebook.com/pg/warsawsecrets/about/?ref=page_internal
Praga dla mnie jest inna, w tej swojej inności ciekawa. Podczas spaceru nie tylko można było przyjrzeć się street artowi, ale także specyficznym podwórkom i niedzielnemu życiu jej mieszkańców 🙂
Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!
Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!