Zastanawiasz się, czy warto oszczędzać pieniądze? U mnie było z tym na bakier. Pamiętam, jak w 2014 roku (miałam wtedy 27 lat) pożyczyłam od rodziców pieniądze, aby wyjechać na tydzień urlopu do Bułgarii. Czułam, że to nie powinno się zdarzyć, że pracując od tylu lat powinnam mieć jakieś oszczędności. Ale nie miałam, a wakacji bardzo chciałam. Uparłam się, że wszystko rodzicom zwrócę i przez kilka miesięcy przelewałam kolejne „raty” rozkosznego lenistwa na Słonecznym Brzegu. Niewątpliwie wtedy po raz pierwszy zapaliła mi się czerwona lampka, że nie jest wystarczające mieć pieniądze na przeżycie w danym miesiącu. Powinnam mieć oszczędności.
W związku z tym zaczęłam oszczędzać.
Motywacja jest niezwykle ważna
W tamtym czasie moim motorem napędowym był planowany roczny wyjazd na Maltę. Biorąc udział w projekcie wolontariatu miałam otrzymywać tzw. kieszonkowe, a czułam że powinnam mieć jakąś większą kasę „w razie co”.
Kiedy masz cel, kiedy wiesz na co i dlaczego masz zacząć oszczędzać to jest szansa, że Ci się uda. Plany wyjazdu w konkretne miejsce, kupno samochodu czy wymarzonej torebki to konkretny powód, aby odkładać pieniądze. Bez wątpienia są jednak dużo ważniejsze powody. I osobiście przekonałam się o tym wielokrotnie.
Najważniejszą motywacją do oszczędzania pieniędzy powinno być Twoje poczucie finansowego bezpieczeństwa. Bezcenne. Wydaje mi się, że nic w ostatnim czasie nie pokazało tego lepiej, jak sytuacja pandemii. Ludzie zaczęli tracić pracę i stanęli przed wyzwanie jak ogarniać życie bez przychodów. Z badania na zlecenie Krajowego Rejestru Długów wynika, że jesteśmy coraz lepsi w oszczędzanie, ale wciąż prawie 40% Polaków nie będzie mieć za co opłacać swoich podstawowych potrzeb, gdy stracą dochód (artykuł możesz przeczytać tu).
Czy warto oszczędzać pieniądze?
Być może tego jeszcze nie wiesz, ale uwierz mi, że świadomość posiadania pieniędzy na koncie oszczędnościowym to spokojna głowa. Da Ci ją tzw. poduszka finansowa, czyli zabezpieczenie finansowe. Kiedy Twój kot nagle łamie łapę, ma zabiegi i w tydzień u weterynarza zostawiasz ponad tysiaka. Gdy uszkadzasz kręgi w kręgosłupie i nie musisz czekać 3 miesiące na tomografię komputerową zleconą „na cito”, bo możesz wydać 400 zł i mieć ją następnego dnia. Kiedy przestajesz wreszcie czuć ból, bo stać Cię na 50-minutową fizjoterapię u fenomenalnego specjalisty za 150 zł w każdym w tygodniu. To przykłady z mojego życia, więc wiem, o czym piszę.
Chcę Ci powiedzieć, że z urlopu w Bułgarii można zrezygnować, ale z opłacania czynszu i zakupów spożywczych już nie. To ile masz lat nie ma żadnego znaczenia – jeśli zarabiasz to powinieneś oszczędzać. Gwarantuję Ci, że w przyszłości będziesz sobie za to ogromnie wdzięczny.
Ja już wiem, że warto oszczędzać pieniądze, a Ty? Być może już wiesz, ale nie wiesz, jak?
Przeczytaj o moim sposobie jak oszczędzać pieniądze.
Mieszkałam przez kilka miesięcy w Londynie, przez rok na Malcie, a teraz jestem w Australii. Piszę do Ciebie ze słonecznej Sydney o życiu, o tym kraju, o podróżach i przemyśleniach emigranta. Serdecznie Cię zapraszam do odkrywania świata ze mną!
Zostaw swój komentarz, wymieńmy się myślami! Możesz także podzielić się tym wpisem z innymi!!